Minecraft będący własnością firmy Microsoft od czasu jej przejęcia, dalej był utrzymywany na serwerach konkurencji: Amazona. To ma się w niedługim czasie zmienić. 

 

Od 2014 Mojang używa AWS dla usługi Minecraft Realms, która kosztuje obecnie 8$ (30,4 zł) i umożliwia ona tworzenie prywatnych serwerów do gry dla znajomych, bez konieczności radzenia sobie z technicznymi aspektami oraz szukaniem hostingu do takiego serwera. 

 

[architektura usługi MC Realms na serwerach AWS]

 

W przeszłości Mojang korzystało z AWS, ale w ciągu ostatnich kilku lat, systematycznie przenoszono te usługi z chmury Amazona na Azure. Obecnie gra nadal ma bardzo dużo aktywnych graczy (ponad 126 milionów aktywnych kont miesięcznie), a wiec jeśli nawet mały odsetek z tych graczy posiada serwery Realms, to po migracji usługi na Azure, Microsoft może na tym lepiej zarabiać, nie dzieląc się zyskiem z platformą chmury Amazona.

 

Nasuwa się jedno pytanie - dlaczego Microsoft od ponad 5 lat dalej tkwi z usługą u konkurencji i nie przeniósł jej od razu po przejęciu gry w 2014. Odpowiedź jest dość prosta - Microsoft nie kupił tylko gry, ale całą klimat oraz kulturę społeczności, która ją otacza.

 

Oczywiście można było by to zrobić inaczej, przepisać grę z Java do C i zmigrować całość do Azure, aby pokazać jak to robią duże korporacje. Matt Botty w jednym z wywiadów wyjaśnił jednak, że takie zagranie w przypadku tej konkretnej gry, która jest jedną z największych na świecie, z bazą milionów aktywnych kont i całą społecznością nie było by możliwe do odtworzenia w korporacyjnych strukutrach.