Po raz kolejny fani gry Minecraft mogą czuć się zawiedzeni. Ekranizacja Minecrafta znowu się opóźni. Obecny reżyser oraz scenarzysta wycofali się z produkcji tego dzieła. Wytwórnia Warner Bros już znalazła zastępstwo i nad filemem pracować mają bracia Aaron i Adam Nee.
Niestety nie jest to pierwszy problem z ekranizację gry Minecraft. W 2014 zapowiedziano pierwsze informacje na ten temat, reżyserm miał być Shwan Levy a scenarzystą Jon Spaihts. Oboje jednak pożegnali się z projektem z powodu różnic w wizji artystycznej pomiędzy nimi a wydawcą. Poźnie zastąpił ich kolejny duet - McElhenney oraz Fuchs, który także poddał się dość szybko.
Ogólnie problem ekranizacji gier nie jest łątwym projektem. Twórcy muszą dotrzeć nie tylko do fanów danego tytułu ale także do publiki nie znającej gry. Stowrzenie dla obu grup zrozumiałego i ciekawego dzieła w przypadku gier nigdy nie był łatwy. Nawet tak wielkie produckje jak War of Warcraft nie zostały dobrze odebrany przez publikę.
Bracia Aaron i Adam Nee
W ekranizacji Minecraft problemem jest "kanciasta" grafika. Jednym ze sposobów będzie zapewne przedstawienie tego, że główny bohater zostanie wessany do wirtualnego świata gry. Oczywiście to tylko jeden z możliwych scenariuszy, jaki łatwo przewidzieć. Obecna data ustanowiona na 24 maja 2019 jest już nieaktualna, więc należy uzbroić się w kolejne pokłady cierpliwości.
A wg. Ciebie jak powinna wyglądać fabuła filmowego Minecrafta? Zostaw swoje pomysły w komentarzu pod wpisem. Do zobaczenia w kinach na filmie...kiedyś.