Gry z roku na rok stają się coraz większe i bardziej skomplikowane, a za tym idą ich rosnące koszty produkcji. Premiera konsol nowej generacji poza lepszą jakością wirtualnej rozrywki, przyniosła również nieuniknione podwyżki cen gier. Okazuje się jednak, że nie trzeba wydać 300 zł, aby znaleźć interesujący tytuł, który zapewni dziesiątki godzin dobrej zabawy.

Paradoksalnie wraz ze wzrostem cen największych i najbardziej ambitnych tytułów pojawia się również coraz więcej wartych uwagi gier niskobudżetowych. Kosztują one zwykle do kilkudziesięciu złotych, a czasem udostępniane są nawet za darmo w przypadku modelu biznesowego opierającego się na mikropłatnościach. Braki w oprawie graficznej nadrabiają niesamowitą grywalnością, przez co przyciągają nierzadko więcej graczy niż największe produkcje AAA.

Na rynku gier komputerowych można znaleźć coraz więcej niesamowicie grywalnych perełek. Oto kilka subiektywnie wybranych gier, które nie są drogie, a jednocześnie oferują wiele godzin zabawy:

Stosunkowo prosta gra wydana w 2018 roku przez studio InnerSloth. Rozgrywka odbywa się na zasadzie sesji, podczas której wspólnie gra maksymalnie 10 graczy. Z pośród nich gra losuje od 1 do 3 zdrajców, którzy mają za zadanie pozostałych graczy, którzy zdrajcami nie są. Sesja jest podzielona na rundy i po każdej z nich pozostali przy życiu gracze mogą się naradzić i ustalić, kto jest zdrajcą oraz się go pozbyć. Jeżeli uda się pozbyć wszystkich zdrajców to wygrywa drużyna członków załogi, jeżeli zdrajcy wyeliminują członków załogi to wygrywają zdrajcy.

 

Gra stała się w ostatnim czasie bardzo popularna głównie za sprawą etapu narad, w którym gracze próbują wzajemnie się przekonywać co do swojej niewinności lub winy innego gracza. Tytuł ten można nabyć już za 20 złotych.

 

Teardown to kolejny bardzo interesujący tytuł w cenie poniżej 100 złotych. Grę można porównywać w pewnych kwestiach do Minecrafta, ponieważ tak jak on jest to sandbox, jednak istnieje jedna zasadnicza różnica. Tak jak głównym celem w Minecrafcie jest budowanie, to w Teardown głównym celem jest niszczenie. I trzeba przyznać, że tej grze udaje się to jak żadnej innej. Budynki oraz przedmioty są zbudowane z tzw. voxeli, co sprawia, że praktycznie całe otoczenie można zniszczy i daje to niesamowitą satysfakcję.

 

Gra jest jeszcze we wczesnej fazie rozwoju i twórcy cały czas nad nią pracują, jednak można już ją nabyć w systemie early access na platformie Steam. Aby urozmaicić zabawę producent stworzył kilka misji, które nadają cel tej całej destrukcji i wprowadzają pewien zarys fabularny. Teardown może być szczególnie ciekawe dla osób, które lubią „piaskownice”, a jednocześnie ograły większość popularnych produkcji z tego gatunku, które są obecne na rynku. Gra zdecydowanie warta polecenia!

Jest to niezależna gra stworzona przez pasjonatę Erica Barone’a. Została wydana na początku 2016 roku. Gra czerpie garściami z gatunków RPG, gier przygodowych oraz symulacyjnych, a dodatkowo jest okraszona piękną grafiką 2D. Gracz wciela się w pracownika korporacji, który zmęczony miejskim życiem postanawia rzucić pracę i wyjechać na farmę pozostawioną mu w spadku przez dziadka.

 

W grze można doświadczyć całego szeregu aktywności, od uprawiania farmy przez górnictwo po walkę z potworami. Autor stworzył również ciekawy system relacji z postaci niezależnymi. Gra kosztuje nieco poniżej 40 złotych i zdecydowanie warta jest tych pieniędzy.

 

Gra z gatunku sandbox z elementami fabularnymi. Została stworzona przez niezależne studio Re-Logic i wydana w 2011 roku. Nazywana „Mincraftem 2D”, ponieważ w wielu aspektach bardzo go przypomina. Rozgrywka opiera się głównie na eksplorowaniu, zdobywaniu surowców i tworzeniu z nich nowych przedmiotów oraz budowaniu budynków.

 

Gra jednak posiada znacznie bardziej rozbudowany system rozwoju postaci oraz interesującą fabułę w stosunku do Minecrafta. Tytuł ten zapewnia dziesiątki godzin zabawy i dostępny jest za kwotę około 20 złotych.

 

Artykuł powstał przy współpracy z BedzieGrane.pl

Zdjęcie główne: https://unsplash.com/photos/ot-HSrLNTP0