Youtuber o nicku Disrupt spędził 24 godziny grając w Minecrafta przystosowanego do wirtualnej rzeczywistości.

 

Eksperymentu tego dokonał na oczach widzów, w trwającej pełną dobę transmisji. Swoimi odczuciami podzielił się w krótkim, 11 minutowym filmie podsumowującym 24h z Minecraft: VR, który znajdziesz na końcu tego wpisu.

 

Streamer zastanawiał się jak, na nietypowe warunki zareaguje jego mózg. Nie doświadczył jednak dodatkowych trudności, poza lekkimi nudnościami przy pływaniu łodzią.

 

Rzeczywiste 24 godziny to w Minecrafcie aż 72 dni. Streamer po zakończeniu eksperymentu czuł się, jakby minął mu jeden dzień z życia, a sam eksperyment minął w bardzo szybkim tempie. Według relacji, kolejne rzeczywiste dni po ukończeniu doświadczenia upływały mu wolniej.

Twórca nie zrezygnował również ze snu w goglach. Sprawiło mu to jednak trochę trudności. Przyznał, że gogle zmuszały go do spania ciągle w jednej pozycji - na wznak i jak stwierdził, nie było to wygodne doświadczenie. W sumie odbył trzy drzemki, przy akompaniamencie gdakających kurczaków, których zagrodę umieścił nieopodal domu.

 

Youtuber zwrócił również uwagę na pare niedoskonałości technicznych, którymi rządzi się Minecraft: VR. Sterowanie na początku sprawiało mu wiele problemów, przez co zdobycie wprawy zabrało mu wiele czasu. Jego postać często ginęła i stawiała źle bloki. Po pewnym czasie udało mu się jednak zbudować dość duży dom i zabić kilka wrogich stworzeń.

 

Koniec eksperymentu miał być zwieńczony walką ze Smokiem Kresu, nie doszło jednak to do skutku. Disrupt poległ w walce, ale przeznaczył pozostały mu czas na rozbudowę domu i zbieranie surowców.

Na sam koniec, Disrupt usiadł na czubku drzewa i wystrzelił wcześniej przygotowane fajerwerki, spoglądając na zachód kwadratowego słońca.

 

 

Jedynymi oficjalnie obsługiwanymi wersjami VR Minecrafta są Minecraft: Gear VR Edition i Minecraft na Windows 10 dla zestawów Oculus Rift i Windows Mixed Reality. Skusilibyście się na taki eksperyment?