Na dworze temperatury wahają się w okolicach 30 stopni, więc to idealny czas na to, aby poświęcić nieco swojego czasu na grę.
Dzisiaj chciałbym Wam, drodzy czytelnicy, opowiedzieć o tym, jak poradzić sobie w tych początkowych etapach rozwoju naszego świata. Zapinajcie pasy i zapraszam na przygodę życia! :)>
Zmiana języka na polski
Włączając grę mamy do dyspozycji menu w języku angielskim, można to dość szybko zmienić, aby gra stała się przyjemniejsza. Jeśli mimo wszystko wybieracie możliwość zostawienia gry w takim stanie, w jakim jest, to na spokojnie możecie przejść do dalszej części wpisu - gdy będę podawał nazwy poszczególnych elementów gry, w nawiasie uwzględnie angielską nazwę.
- W menu klikamy "Options".
- Następnie wybieramy "Language..." i przesuwamy listę w poszukiwaniach języka polskiego.
Stworzenie swojego świata w trybie jednoosobowym.
Grę w Minecrafta najlepiej zacząć od gry solo, mamy wtedy czas na to, aby poznać wszelkie tajniki rozgrywki oraz sami dobieramy sobie cele i do nich dążymy. Jak stworzyć świat? Po kliknięciu w przycisk "Tryb jednoosobowy" ("singleplayer") ukazuje nam się takie okienko, rzućcie na nie okiem, a ja je omówię poniżej.
To tutaj będą nam się pojawiać nasze zapisy gry, po kliknięciu na utworzony już save będziemy mogli wybrać "Graj w wybranym świecie", funkcji tego przycisku nie muszę chyba tłumaczyć :D. "Edytuj" pozwala nam na zmianę ikonki świata oraz bezpośrednie otwarcie folderu zawierającego save. "Odtwórz" natomiast pozwala nam na wygenerowanie bliźniaczego świata (takie samo ziarno) z możliwością zmiany trybu gry, niektórych ustawień. Nas najbardziej interesuje przycisk "Stwórz nowy świat", więc klikamy i przed sobą mamy to:
W tym oknie mamy mozliwość wyboru nazwy świata, oraz trybu gry - kolejno:
- Przetrwanie - zgodnie z opisem na obrazku.
- Hardcore - znacznie trudniejsze przetrwanie, po śmierci gracza świat się kasuje.
- Kreatywny - możecie popuścić wodzę swojej wyobraźni mając dostęp do nieograniczonych surowców, często po prostu budując piękne konstrukcje mając możliwość latania.
Po wybraniu "Więcej opcji świata..." do dyspozycji mamy następne opcje:
- Ziarno świata to po prostu kod, pod który generator zacznie generować świat - ja wybrałem adres naszej strony, co oznacza, że jeśli wy również taki wybierzecie, to będziecie mieli świat identyczny do mojego.
- Struktury to temat na oddzielny wpis, ale w gruncie rzeczy chodzi o wioski wieśniaków, twierdze i podwodne świątynie.
- Typy świata są następujące:
- Superpłaski - nazwa wskazuje na to, że po prostu nie ma tu naturalnych wybrzuszeń terenu, możemy dostosować to do siebie.
- Wielkie biomy - również nazwa dużo zdradza, oznacza to po prostu, że nasze biomy są... masakrycznie wielkie.
- POWIĘKSZONY - m.in góry sięgają do wysokości 256 bloków, wymaga mocnego komputera.
No i pozostały nam opcję dotyczące komend oraz bonusowej skrzyni, wyłączyłem obie, bo chcę wam pokazać grę od zera. Następnie wcisnąłem "Stwórz nowy świat".
Rozpoczynamy rozgrywkę
Okej, po chwili oczekiwania przed sobą mamy widok naszego świata oraz GUI, postacią sterujemy za pomocą WSAD, kamerę obracamy za pomocą myszki, niszczymy bloki i atakujemy za pomocą lewego przycisku myszy, a bloki stawiamy za pomocą prawego, F5 zmieniamy perspektywę kamery... No, to powinno wystarczyć na początek.
Okej, interfejs, tak? Pod numerem jeden (1) kryje się nasz pasek zdrowia - priorytetem jest utrzymanie go na dużym poziomie. Dwójka (2) to nasz poziom głodu, naturalnie również powinien być wysoki - gdy jest maksymalny, pozwala regenerować zdrowie. W żółtej ramce mamy pasek doświadczenia, zdobywamy go niszcząc rudy, zabijając potwory czy poprzez inne aktywności. Zielona ramka to nasz ekwipunek, poruszamy się po nim za pomocą cyfer na klawiaturze lub scrollem w myszce (co komu pasuje :)). Poszedłem sobie dalej w poszukiwaniach drzewa, podstawowego surowca w grze.
Podchodzę więc bliżej naszego drzewa i trzymając lewy przycisk myszy na brązowym sześcianie niszczę całą roślinkę. Następnie otwieram ekwipunek przyciskiem E, i rozpoczynam od stworzenia stołu rzemieślniczego (workbench) - kolejnego podstawowego bloku w naszej grze. Najpierw jednak muszę zamienić nasze drzewo na deski.
Okej, mamy już wszystko - przyzwyczajajcie się do tych interfesjów, sporo czasu będziecie poświęcał na craftowanie różnych przedmiotów - nie przejmujcie się, jeśli nie zapamiętacie wszystkich od razu, dajcie sobie nieco czasu. Zacznę od narzędzi - nie chcę jednak tworzyć całej gamy drewnianych, ponieważ nie nadają się szczególnie do dłuższej pracy, głównie przez fakt, że są strasznie nieefektywne i szybko się niszczą.
Stworzę więc jedynie drewniany kilof, a następnie wykopie pod sobą dziurę do tej głębokości, aż znajdę kamień (stone), z którego wypadnie mi bruk (cobblestone). Okej, do kilofa potrzebujemy patyki (stick) - niżej receptura, oraz już finalna receptura kilofa.
Skoro mamy już kilof, czas wziąć się do roboty! :)
Skoro mamy już bruk (zaopatrz się w około 20 sztuk, przyda się później chociażby do pieca). Tworzymy już nasze narzędzia, czyli siekierę i miecz, oraz nowy kamienny kilof - będzie szybciej :)
Warto rozejrzeć się za jedzeniem - poszukaj świń, krów lub owiec, te ostatnie są najbardziej pożyteczne, bo oprócz mięsa dadzą ci wełnę na łóżko.
Okej, warto rozejrzeć się po świecie - na widoku często są rudy węgla (coal), jeśli spotkacie, to stanowczo wykopcie - we współpracy z piecem pozwolą wam upiec mięso (znacznie efektywniejsze w uzupełnianiu poziomu głodu), przetopić inne rudy czy stworzyć pochodnie. Uważaj natomiast na to, aby wykopać rudę kilofem, bo tylko wtedy wypadnie węgiel.
Te zielone cząsteczki do doświadczenie, jak podejdziecie bliżej, to zaczną się do was zbliżać, a później wzmocnią wasz pasek doświadczenia.
Po drodze spotkałem wilki, jeśli posiadacie kilka (lub kilkanaście, bywają kapryśne) kości to możecie je oswoić - zaczną atakować to, co zaatakuje was lub co wy zaatakujecie. Zaczną za wami chodzić, a gdy was zgubią to się do was teleportują - uważajcie jednak, bo gdy klikniecie prawym przyciskiem myszy na oswojonego wilka to uzna to jako komendę "Siad", i już nie będzie za wami podążał. Uważajcie, aby przypadkiem nie zaatakować jednego z nich, ponieważ rzucą się na was całym stadem.
Zbliża się noc, więc czas rozejrzeć się za schronieniem - na pierwszą noc wystarczy prosta dziura z zakrytym wejściem. Ja wybrałem wysoki pagórek, stworzyłem drabinki oraz drzwi, a nad nimi pochodnie, aby w wypadku śmierci szybko dostrzec bezpieczne schronienie. Nie oddalajcie się od punktu, gdzie pojawiliście się na starcie - po śmierci wrócicie ponownie w to samo miejsce, a kryjówka oddalona o mnóstwo kratek znacząco utrudnia bezpieczny powrót i zwiększa naszą irytację.
W środku zacząłem kopać coraz głębiej, aż przedostałem się do jaskini - świetny zbieg okoliczności, takie jaskinie zazwyczaj mają w sobie mnóstwo rud żelaza. A właśnie, spójrzcie, co znalazłem!
Schodząc coraz niżej napotkałem nowe rudy, do wydobycia złota (żółta ruda) i czerwonego proszku (czerwona ruda) potrzebny nam jest żelazny kilof, robimy go analogiczną recepturą jak przy kamiennym i drewnianym, natomiast oprócz patyków wstawiamy tam sztabki żelaza - uzyskujemy je po przetopieniu rud w piecu za pomocą węgla (najefektywniej) lub drewna czy pochodnych. Powyżej receptura piecyka, jego interfejs ze wskazaniem gdzie co wrzucić oraz wygląd rudy złota oraz czerwonego proszku. Z tego pierwszego możemy zrobić narzędzia (wbrew pozorom nie polecam, nie są zbyt trwałe), zbroję (podobnie) oraz zasilane tory. Czerwony proszek służy do mechanizmów, skupimy się na tym w oddzielnym wpisie.
Ta czerwona ciecz to lawa, uważajcie na nią, ponieważ wskoczenie do niej praktycznie gwarantuje śmierć przy początkowym stanie ekwipunku. Ten czarno-fioletowy blok to obsydian, pożyteczne np. w budowie portalu do netheru (kolejny wpis będzie o wymiarze nether), do wydobycia tylko za pomocą diamentowego kilofa.
Powoli zbliżamy się do końca wpisu, po dłuższych poszukiwaniach znalazłem diamenty - surowiec umożliwiający wam rozwój praktycznie na każdym kierunku, życzę wam powodzenia w eksplorowaniu tuneli. Do boju poszukiwacze! :)